Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 22 grudnia 2024 napisz DONOS@

Balcerowicz musi odejść

No i stanie się tak jak chciał Lepper. Ale wcale nie dlatego, że to on tego chciał najbardziej a dlatego, że kadencja Leszka Balcerowicza właśnie się kończy. Któż nie słyszał tych krzyków Andrzeja Leppera? Tylko czy przypadkiem Lepper szybciej nie "odejdzie", niż Balcerowicz?

fot. Jacek Babiel
fot. Jacek Babiel
Zdawało się, że czas po wyborach samorządowych w Polsce zanudzać będą do końca roku politycy Platformy Obywatelskiej, świętującej tu i ówdzie sukces samorządowy. Do przynudzania o wewnętrznych sprawach tej partii włączali się kolejni politycy mający swoje zdanie na temat tego, czy Jan Rokita powinien w Krakowie popierać kandydaturę Ryszarda Terleckiego z PiSu. Kilku młodych działaczy z Łodzi domagało się nawet od Donalda Tuska, by za ten czyn niesubordynacji - wobec partii - Rokita został wyrzucony. I choć nie od dziś wiadomo, że obaj panowie, Tusk i Rokita będą musieli się ze sobą zmierzyć, to chyba ten czas jeszcze nie nadszedł. Przewodniczący PO niedoszłego premiera z Krakowa nie wyrzucił, więcej – powiedział, że Rokita w partii zostaje. Słusznie zresztą, bo szczytem głupoty byłoby pozbyć jednej z najbardziej wyrazistych twarzy partii w chwili, gdy nie jest ona na szczycie, więcej pretenduje do objęcia go w bliższej lub dalszej przyszłości.

Nagonka
Naganiacze, to tacy ludzie, którzy podczas polowania mają hukiem i gwizdem tak wystraszyć zwierzynę, by uciekająca wpadła prosto w zasadzkę. Chodzi o to, by uciekający zwierz wybiegł prosto pod lufy polujących. I takie polowanie ktoś sobie urządził znowu w naszej najjaśniejszej Rzeczpospolitej, a tą zwierzyną są koalicjanci z rządu. Tak przynajmniej twierdzili politycy LPR i Samoobrony. Najpierw zamieszanie z Młodzieżą Wszechpolską, a teraz atak na Samoobronę.

Przez Wszechpolaków atakujący chcieli ugodzić w samego Romana Giertycha, największego ministra, który po tych atakach miał zwinąć skrzydła i schować się lub zniknąć za kotarą wstydu. Nie udało się. Asystentka Macieja Giertycha, którą rozpoznano na zdjęciu w pozie pozdrawiającej – jak naziści – robiącego zdjęcie, już nie pracuje. Ten sznurek, dynamitu pod LPRem nie podpalił. Chwilę potem telewizje pokazały filmy z koncertów i zabaw Wszechpolaków, na których można było zobaczyć, jak to młodzi ludzie nazistowskim „sieg hail” pozdrawiają się podczas zabawy. Ale gdy pokazano zdjęcie Wojciecha Wierzejskiego – rozpętała się burza. Najgorsze, że mało kto uwierzył, że podczas koncertu, na którym zrobiono to zdjęcie śpiewane były pieśni patriotyczne.

Padały pytania, czy założyciel (Roman Giertych wznowił działalność organizacji Młodzież Wszerchpolska) może nadal prowadzić resort odpowiedzialny za edukację młodych ludzi w naszym kraju. I choć nie można Giertycha winić za czyny młodych, pewnie często nietrzeźwych ludzi, brak nadal jest jasnego odcięcia się od dziwnych zachowań członków Młodzieży Wszechpolskiej. Wcale nie chodzi o zawiadomienia w prokuraturze, tu chodzi o coś więcej, o to że coraz częściej się wstydzimy z tego, że w naszym kraju swobodnie działają takie organizacje. Padło nawet hasło delegalizacji Młodzieży Wszechpolskiej i Ligi Polskich Rodzin, ale ani do jednego, ani do drugiego z pewnością w najbliższym czasie nie dojdzie.

Obsada
Czasem tak jest, stajesz się głównym aktorem, mimo iż tego nie chciałeś. Więcej, nie chciałeś takiej popularności, bo ta dotychczasowa już w zupełności wystarczała. I tak właśnie się stało z posłem Samoobrony Stanisławem Łyżwińskim oraz z Ministrem Rolnictwa Andrzejem Lepperem. Obaj panowie za sprawą byłej radnej sejmiku łódzkiego, stali się symbolem seksafery. Krótka piłka. Pani powiedziała, że dostała pracę właśnie za seks. Czy mówiła prawdę?

Nawet jeśli nie mówiła prawdy, albo jeśli ta prawda nie była całą prawdą i tylko prawdą, jedno jest pewne.: posłanki, radne i pracownice tej partii są pod obstrzałem, wcale nie mniejszym niż obaj panowie. I bez względu na to jaki będzie koniec tej historii, już za kilkanaście dni może się okazać, że Andrzej Lepper będzie musiał „opuścić” rządowe pokoje szybciej niż prezes NBP, tak często wzywany przez lidera Samoobrony do odejścia.

Czy to był spisek, czy zamierzone działanie „układu”, czy może ktoś chciał się pozbyć niewygodnych koalicjantów i tak utorować sobie drogę do władzy? Nie wiadomo. Już wkrótce się okaże.

Orzeszek
Skoro Ameryka uporała się z Monicą Lewinsky, to i Polska upora się z Anetą K. Szkoda tylko, że znowu o Polakach mówić się będzie częściej w kontekście obyczajowych ekscesów niż o tym, że Polacy są drugą drużyną siatkarską na świecie.

Jacek Babiel


 
- -
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę