O aborcji pisałem już kilka razy. To był zawsze dla polityków temat modny zwłaszcza wtedy, kiedy było wiadomo, że nie uda się zrobić nic z tym tematem, tzn. bez względu na ilość dyskusji wiadomo do tej pory było, że nie ma większości w Sejmie by coś zmienić. Tym razem jest inaczej.
„Za”, „przeciw”, „wstrzymuję się”
Te zdjęcia zrobiłem jesienią 2005 roku. Wtedy do Łomży przyjechała kontrowersyjna wystawa, która później pokazywana była też w wielu innych miastach. Od tamtego czasu za każdym razem kiedy słyszałem słowo „aborcja” widziałem te obrazy.
Władza decyduje o tym co możesz, a czego nie możesz. Zatem jeśli nie podoba Ci się to co uchwala władza jako obowiązujące prawo, to przypomnij sobie co robiłeś ostatnio kiedy były
wybory. I nie jest to tylko pytanie o to na kogo głosowałeś.
Bojkot
Pytanie dotyczy tego co robiłeś by ci – których chciałeś widzieć jako rządzących i uchwalających prawo dla Ciebie i Twojej rodziny – rzeczywiście wygrali? Demokracja to system, który daje uprawnienia większości. A ci którzy zostają w domu w dniu wyborów mogą być tą większością, dzięki której jakaś mniejszość
wygrywa wybory. Dopóki się to nie zmieni, będzie tak jak jest. Ci, którzy po wyborach mają większość w Sejmie, decydują o podatkach, telewizji ale i o aborcji.