Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 07 maja 2024 napisz DONOS@

Zmarł wojewoda łomżyński Franciszek Adamiak (+ 85)

Główne zdjęcie
Franciszek Adamiak (1936 - 2022); zdjęcie Gabs Foto z 2018 r.

- Franciszek Adamiak bardzo dobrze zdał swój egzamin życiowy jako lekarz weterynarii i aktywny działacz pierwszej "Solidarności" w latach 1980 i 1981 oraz wojewoda łomżyński w latach 1990-1991 - wspomina Franciszka Adamiaka, zmarłego 24. kwietnia 2022, lekarz Ireneusz Mieczkowski z Kolna, z którym byli za działalność aresztowani w stanie wojennym 13. grudnia 1981 i uwięzieni w Białymstoku. - Połączyła nas idea wolności i niepodległości Polski oraz niezależności od Rosji.

Nazwiska Franciszka Adamiaka nie ma w Encyklopedii Solidarności. W Internecie powtarzają się informacje powielane, że to lekarz weterynarii i działacz polityczny. Urodził się w Wielkopolsce w 1936 r. Jego żona jest łomżynianką. - Z Panem Adamiakiem poznaliśmy się w sierpniu 1980 r. na Bawełnie w Łomży, gdzie spotkali się przedstawiciele Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego - wspomina Pan Ireneusz. - Pan Adamiak był kierownikiem lecznicy dla zwierząt w Śniadowie, a ja kierowałem lecznicą w Klukowie. Jako uczeń Technikum Weterynaryjnego znałem z widzenia Pana Adamiaka. Był doświadczonym, cenionym lekarzem weterynarii. Lekarze wtedy stanowili wzorzec.

Przewodniczącym pierwszej Solidarności po rejestracji Związku był Marian Chojnowski, Ireneusz Mieczkowski - wiceprzewodniczącym, a Franciszek Adamiak - szefem komisji interwencyjnej. - W zakładach pracy kierownicy stosowali własny regulamin, niezgodny z prawem, nie przestrzegali 8-godzinnego dnia pracy i było wiele nieprawidłowości, więc Pan Adamiak miał niesamowicie dużo interwencji. Był pracowity, empatyczny, umiał skupić ludzi wokół siebie. Po stanie wojennym znów zaangażował się w pracę zawodową. W ramach represji lat '80 za działalność w Solidarności został zdegradowany ze stanowiska kierownika lecznicy w Śniadowie. Został przeniesiony jako lekarz do lecznicy w Jedwabnem. Był spokojny, otwarty i potrafił z szacunkiem wysłuchać ludzi. Wiem, że rolnicy bardzo go cenili i szanowali jako lekarza i jako człowieka. Pod koniec lat 90. zaangażował się w działalność tzw. drugiej Solidarności. Premier Tadeusz Mazowiecki powołał Pana Adamiaka w 1990 r. na urząd wojewody łomżyńskiego, pierwszego z lat demokracji po wyborach 4. czerwca 1989 r. Premier Jan Krzysztof Bielecki odwołał go - jak określano w mediach - za niegospodarność.

"Pan Adamiak był stabilny w poglądach"
Na stronie z okazji jubileuszu 600-lecia Łomży czytamy, że stało się tak po zakupie luksusowego „forda”. O co chodziło z "niegospodarnością"...? - Absurdalny trybun ludowy jako jeden z posłów, pochodzący z tej samej linii politycznej, postawił zarzuty Panu Adamiakowi, że kupił samochód dla Urzędu Wojewódzkiego w Łomży - wyjaśnia Pan Ireneusz (działacz nie chce publicznie podawać nazwiska ówczesnego posła). - A czym miał po epoce reglamentacji generała Jaruzelskiego jeździć wojewoda czy dyrektorzy wydziałów: wozem drabiniastym?! Moim zdaniem, Pan Adamiak bardzo dobrze zdał egzamin jako wojewoda w Łomży. Miał uznanie w oczach wielu środowisk i biskupów. Doceniam, że Pan Adamiak był stabilny w poglądach, krzewiąc ideę niepodległości i niezależności od Rosji. Uważam, że godnie i sprawnie reprezentował jako nasz wojewoda społeczeństwo podczas wizyty w Łomży Papieża Jana Pawła II w czasie 4. pielgrzymki do Ojczyzny 4. i 5. czerwca 1991 r.

Przypomnijmy, że 13. grudnia '81 byli aresztowani, m.in. prawnik Halina Seskiewicz (emigrowała do USA), dziennikarz "Kontaktów" Lech Gizelbach, Lech Feszler z Zambrowa (później burmistrz), pielęgniarka Teresa Steckiewicz, współtwórczyni i budowniczy Hospicjum Świętego Ducha. W jej pamięci aktywny i internowany Solidarnościowiec, a po dekadzie wojewoda łomżyński Franciszek Adamiak zapisał się jako "normalny, uczciwy człowiek, niewychylający się poza swoje obowiązki".

Msza święta pogrzebowa ŚP. Franciszka Adamiaka o godz. 13. w środę, 27. kwietnia, w Katedrze. 

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146

 

Kartki na mięso i stan wojenny sprzed 40 lat

T. Steckiewicz: Wolę nie wiedzieć, kto z bliskich i zaufanych donosił na mnie


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę