Dura lex, sed lex?
Czy każde uchybienie dotyczące oświadczenia majątkowego rodzi skutek wygaśnięcia mandatu radnego, wójta, burmistrza lub prezydenta? Jeśli tak, to dlaczego większość radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów w Polsce nadal pełni swoje funkcje?
Zwolennicy twierdzenia, że jest to inna sytuacja od tej, gdy radny nie składa oświadczenia - mówią, że przecież oświadczenie niekompletne spełnia warunki oświadczenia złożonego. To nic, że nie ma tam wskazanych dochodów lub innych zapisów które tam być powinny - można się odwołać do PITów lub do nieznajomości aktualnych cen nieruchomości. I gdyby tak było, że te oświadczenia miałyby znamiona wypełnienia obowiązku, jaki został narzucony ustawą, tak w przypadku stolicy uznać by było trzeba, że prezydent Warszawy złożyła oświadczenie majątkowe zgodnie z prawem, w terminie - i w żadnym wypadku nie byłoby możliwości odwoływania jej z funkcji prezydenta miasta. Nie można by też mówić o tym, że jej mandat wygasł gdyż oświadczenie dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej małżonka pani prezydent było złożone co prawda, później niż w ustawowym terminie, ale - co nie jest najważniejsze - z własnej woli i bez wezwania do sprostowania oświadczenia Hanny Gronkiewicz-Waltz, która przecież złożyła swoje oświadczenie, już na kilka dni przed upływem ustawowego terminu składania oświadczenia.
Casus warszawski może być wskazówką dla miast i gmin w całej Polsce, gdzie setki radnych we właściwym terminie nie złożyła całkowitego, wyczerpującego oświadczenia - w wyznaczonym terminie. I co będzie? A jak się okaże, że i w Łomży, ci którzy nie złożyli tych oświadczeń przed upływem terminu też nie złożyli ich wcale - jak można zrozumieć zwolenników dura lex, sed lex? Czy stracą mandaty?
A na zakończenie pewna refleksja i pytanie. Czy oświadczeniem majątkowym jest kartka papieru podpisana imieniem i nazwiskiem (czyli zawierająca tylko informację o składającym oświadczenie) złożona w wyznaczonym terminie, zgodnie z ustawą? Czyli oświadczeniem jest coś co się nim nazywa, czy rzeczywiście to co nim powinno być - zgodnie z przepisami ustawy? Jeśli tak, to wszyscy ci, którzy składając oświadczenia majątkowe w wyznaczonym terminie, ale nie spełniające wszystkich ustawowych wymogów wskazanych w ustawie nie muszą się obawiać utraty statusu radnego, wójta, burmistrza lub prezydenta. A ponieważ część polityków twierdzi, że twarde prawo mówi o tym, że ci którzy nie złożyli w odpowiednim czasie oświadczeń majątkowych - to pewnie w całej Polsce takich radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy już dawno stracili prawo pobierania diet jest bardzo dużo.
Dura lex, sed lex? A może w tym wypadku - kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.
Jacek Babiel