Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@

A można było wygrać

Gdyby nie my, nie byłoby sprawy Tomasza Lipca – mówi Adam Hofman. Inni politycy z PiS mówili, gdyby nie my nie byłoby sprawy doktora G., Leppera, potem Kaczmarka, a później Sawickiej. Tak więc największe szczęście Polski w ostatnich czasach, to był PiS. Gdyby nie oni, co to by było?

fot. Jacek Babiel
fot. Jacek Babiel
No właśnie, co to by było? Podobno to przez zasady trzeba było zakończyć premierowanie Andrzeja Leppera, który podobno podatny był na korupcję. A skoro był podatny, to trzeba było na niego zasadzkę przygotować. To nic, że kilka miesięcy po tym zdarzeniu nie ujawniono dowodów, które obciążają tego byłego już premiera. Nikt nie postawił zarzutów i nikt nie aresztował byłego ministra. I wracając do zasad, które zobowiązują – to dzięki temu, że obowiązywały, przerwać trzeba było koalicję PiS, LPR z Samoobroną. Trzeba to było zrobić, by pokazać, że te zasady są ważniejsze od tolerowania korupcji, która miała być zarazą Ministerstwa Rolnictwa. Czy była rzeczywiście? Może. Ale jeśli tak, to dlaczego nie ma oskarżeń, dlaczego nie ma rozliczenia winy, która podobno była bezsprzeczna?

Potem był minister Kaczmarek, oskarżony o pomoc Lepperowi, jako człowiek „układu” praktycznie został utopiony w oskarżeniach. Czy był niewinny? Ja tego nie wiem i myślę, że wielu Polaków się do dziś zastanawia, jak to było z tym Kaczmarkiem. Jaka była jego rola w doniesieniu, czy przecieku informacji o akcji CBA mającej na celu złapanie ministra Leppera?

Był też człowiek z kancelarii prezydenta RP, który miał handlować narkotykami. Sprawę ujawniono i w ramach propagandy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił o tym, że jest to element naprawy państwa, bo nie ukrywa się afer nawet na najwyższych szczeblach władzy. Tak więc, handlarz narkotyków był - można powiedzieć – chlubą PiSowskiej propagandy.

Przed samymi wyborami była Sawicka, która pokazana została w czasie przekazywania łapówki. To było tydzień przed wyborami parlamentarnymi, które są zazwyczaj walką o władzę w państwie.. Politycy tłumaczyli, że to nie ma związku z nagonką polityczną na PO, której posłankę złapano w sidła zachłanności. Może i nie, ale jestem przekonany, że Polacy to tak zrozumieli. Potem, po wyborach sam premier Kaczyński mówił, że to był błąd, że przed wyborami ta sprawa została ujawniona, ale tak szczerze muszę stwierdzić – to już nie nasz Polaków problem., tylko pana premiera. Przed, czy po wyborach – co za znaczenie ma jakieś tam ujawnienie korupcyjnej akcji, złapania posłanki na przestępstwie. Ano, jak się okazało, sprawa ta miała znaczenie, i to bardzo duże w ostatecznych wynikach wyborów – zwłaszcza dla rządzącej ekipy PiS.

Chwilę przed tym, jak PiS przegrało wybory, chwilę przed sprawą Sawickiej, Polska przypomniała sobie o doktorze G., który też oskarżony był o wiele wykroczeń i przestępstw, a zwłaszcza o łapownictwo. Minister Ziobro swego czasu mówił nawet, że nikt przez tego pana życia pozbawiony już nie będzie – to było po aresztowaniu tego doktora. Doktor potem wyszedł z aresztu, a kilka dni przed wyborami ujawniono nagrania z ukrytych kamer. Na tych filmach doktor brał od pacjentów podarunki, które według prezentujących były łapówkami. I może były, ale zamiast przysłużyć się – PiSowi – nagrania chyba odwróciły się przeciw tej partii.

Bezsprzeczne są fakty naganności działań niezgodnych z prawem. Niezgodne jest to, że łapownictwo się szerzy i godne uwagi jest przeciwdziałanie tej patologii. Dziwne jednak zarazem jest to, kiedy i jak ujawnia się sprawy, które ewidentnie wykorzystywane były politycznie. Dziwne zapewne jest też to, że zajmuję się sprawami z pogranicza kryminału i że sugeruję iż polityka może decydować o tym kto kiedy, kogo i gdzie aresztuje, a potem jak i kiedy to wykorzystuje w grze politycznej.

Nieładne to było, ale mimo tego, można było wygrać. To znaczy PiS mógł wygrać. Potrzeba było tylko ujawnić sprawę byłego ministra sportu Tomasza Lipca, na przykład na trzy dni przed wyborami. Potem trzeba by tylko w całej Polsce ogłosić, że ekipa rządząca przymknęła i ma dowody na „swojego”, co jest świadectwem walki IV Rzeczpospolitej z korupcją i patologiami. Media publiczne, które pokazywały konferencję CBA w sprawie Sawickiej mogły to samo zrobić z Lipcem. Potem jeszcze premier mógłby wygłosić przemówienie – orędzie. Dwa dni przed wyborami ogłosić sukces walki z „układem”, a minister Ziobro wspierając premiera zdobywałby kolejne punkty dla PiS. Tak być mogło, ale przecież ani prokuratura, ani CBA nie jest i nie była uzależniona od polityki, tak więc takie sugerowanie, to też nadużycie! Tak się nie stało, bo przecież prokuratura i CBA są niezależne politycznie!

A, mogło być tak, że aresztowanie byłego ministra sportu przed wyborami to mógł jednak być kłopot dla PiS, bo wówczas konkurencja mogłaby to wykorzystać. Mógłby to być taki „bonus” na zakończenie w prezencie dla opozycji. Ale tak nie było, bo PiS pewnie się tego przestraszyło. Tego chyba nikt nie przewidział, ale dzięki Lipcowi Prawo i Sprawiedliwość mogło wygrać wybory.

Jest jeszcze inna wersja, może Lipiec miał być czymś w rodzaju deseru po wyborach. Tak na potwierdzenie linii przyjętej przez rządzącą PiS, która łapie i zamyka nawet swoich. Ale wyborów PiS nie wygrało.

A można było. 


Jacek Babiel

wt, 30 października 2007 21:40
Data ostatniej edycji: wt, 30 października 2007 22:09:57
Pokrewne (tag): babielcompl

 
- -
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę